Wczoraj zakończyłem wymianę uszczelniaczy w lagach, było ciężko, ale się już nie pocą :-) No jak dobrze pójdzie to za 2 tygodnie pojedzie do mechanika na serwis i będzie już sprawna technicznie, a jak kaska się znajdzie to przy okazji przejdzie przegląd i wykupię ważne oc i będzie można hulać. Jak już doprowadzę ją do b. dobrego stanu technicznego to wezmę się za nadwozie i kosmetykę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz